[AK] niedosyt śnienia i flow
[AK]
Z ostatniego tygodnia najcenniejsze dla mnie było chyba uczucie zlania się i jedności z innymi ludźmi w grupie. Wyszło to w pracy z patrzeniem na drugą osobę jakby przez nią i z wczuwaniem się w nią ze współczuciem. Późniejsze wyobrażenie sobie siebie na zewnątrz ucieleśnionego w innej osobie już było zwieńczeniem tego odczucia jedności z innymi, empatia, życzliwość.
W działaniu na warsztatach, to przyznam, że nie udało mi się wejść i poczuć ćwiczenia w parach w orbitowaniu symetrycznym wokół centrum.
Również relaksacja/hipnoza była dla mnie trudna, bo przeszkadzały mi trzy dystraktory (muzyka zbyt głośna, skrzypiąca podłoga, zbyt twardo miałam pod głową). Mimo dyskomfortu udało mi się całkiem nieźle odlecieć i poczuć mrowienie ciała i jego bezwład. A to dużo dla mnie, bo zwykle mam trudność w medytacji, relaksacji i odpuszczaniu (nagrania relaksacyjne prawie na mnie nie działają, a na hipnozę to już w ogóle jestem chyba zaimpregnowana) buuuu :-( Tak więc to i tak był dla mnie duży postęp.
Fajnie by było popracować z głosem w najbliższym czasie
Mam niedosyt śnienia i flow.
Po pierwsze, byłam tylko w roli opowiadacza ruchem, po drugie przeczytałam wpis na blogu o śnieniu w półśnieniu Kasi i jego zapis na kompie. Zwykle mam dużo snów i wizji w tym stanie ale wszystkie one są bardzo ulotne i nie potrafię ich zatrzymać/zapamiętać choć bardzo bym chciała. Pomysł z ich bieżącym notowaniem wydaje mi się ciekawym rozwiązaniem tego problemu i chciałabym w najbliższym czasie z niego skorzystać. Również wpis Piotra o spirali mnie zachęcił do dalszych domowych eksperymentów.
Nie chcę też iść na łatwiznę. Nie biorę żadnych narkotyków, ale zdarzyło mi się kilka razy coś tam zapalić i wtedy stan flow był przerażający, plastyczny i nie do okiełznania. I wiem, że czegoś takiego nie chcę doświadczać z dopalaczami. Mam nadzieję, że jak dziś pójdę spać to odlecę gdzieś w fajne rejony mojego flow.
Dziękuję więc wszystkim bloggerom za wpisy na naszym blogu - są dla mnie inspirujące do dalszej pracy, oraz pozwalają mi dostrzec, nazwać i zrozumieć to co przeczuwam a nie do końca jeszcze umiem zidentyfikować. Trochę szkoda, że nie potrafię tak ładnie pisać jak niektóre tutaj osoby, ale i tak będę robić wpisy :-)
Komentarze
Prześlij komentarz